Ruch doskonale radzi sobie na własnym stadionie, gdzie w wiosennych
rozgrywkach ligowych jeszcze nie przegrał, a tylko raz zremisował. Dodatkowo niebiescy po pierwszym meczu mają niewielką przewagę bramkową. Jedna bramka to jednak skromna zaliczka, która powoduje, że Motor nie stoi na straconej pozycji. Jutro wszystko będzie możliwe. W końcu to ligowy półfinał. Trzymamy kciuki!